niedziela, 29 czerwca 2014

155. Nicholas Sparks Anioł Stróż.

  • Tytuł oryginalny :The Guardian
  • Tłumaczenie:  Elżbieta Zychowicz
  • Wydawnictwo: Albatros A. Kuryłowicz 
  • Rok wydania:2014
  • Oprawa miękka 
  • Ilość stron:463
  • Gatunek :Powieść obyczajowa. 
" Tym razem wybrałem temat miłości i niebezpieczeństwa. Innymi słowy pragnąłem opisać historię miłości dwojga zwyczajnych ludzi, chciałem jednak dodać elementy suspensu i zagrożenia, które ostatecznie doprowadzą bohaterów do tego ,że znajdą się w ogromnie niebezpiecznej sytuacji "

Tymi słowami jedną ze swoich powieści, która ostatnio doczekała się wznowienia,  charakteryzuje Nicholas Sparks. Ten amerykański pisarz ma już na koncie aż osiemnaście tytułów. Posiada on również sobie tylko znany sekretny przepis na bestseller. Pisze tak, że każda jego książka sprzedaje się w milionowych nakładach i przyciąga uwagę nie tylko czytelników, ale i twórców filmowych. Na ekranach kin zagościły już adaptacje takich powieści jak Jesienna miłość, Pamiętnik, Noce w Rodanthe, List w Butelce, I wciąż ją kocham, Ostatnia piosenka, Szczęściarz czy Bezpieczna przystań .


„I nie obawiaj się. Gdziekolwiek się znajdę, będę Cię strzegł. Zostanę twoim aniołem stróżem, kochanie. Możesz mi zaufać, postaram się, żebyś zawsze była bezpieczna”. 

Anioł Stróż to opowieść łącząca w sobie elementy romansu i thrillera , historia kobiety, która mając zaledwie dwadzieścia pięć lat traci na zawsze miłość swojego życia. Jej mąż Jim przegrywa walkę z chorobą nowotworową ,a dziewczyna choć mocno go wspiera nie jest w stanie sprawić, aby z nią został. Mężczyzna robi jednak wszystko by ukochana nie była na tym świecie całkiem sama. Przed śmiercią pisze do niej list ,w którym obiecuje,że już  na zawsze pozostanie jej aniołem stróżem. Do wiadomości dołącza prezent- psa, któremu Julie bo tak ma na imię główna bohaterka nadaje imię Śpiewak. Po czterech samotnie spędzonych latach i pogodzeniu się z odejściem ukochanego postanawiana ponownie dać szansę miłości. Umawia się na randki z kilkoma mężczyznami, ale dopiero Richard jest tym , który sprawia, że jej serce znów zaczyna bić mocniej. O jej względy zabiega również nieśmiały Mike, najlepszy  kolega  Jima, od lat podkochujący się w Julie . Ona jednak widzi w nim tylko przyjaciela, najlepszego , ale jednak kumpla. Po kilku udanych spotkaniach z przystojnym, pewnym siebie ,lecz niezwykle  tajemniczym  adoratorem , bohaterka dochodzi do wniosku, że mężczyzna zachowuje się dość dziwnie , a co gorsze ona sama  przestaje czuć się przy nim bezpiecznie . Czy zrezygnuje z tej znajomości i swoją szansę dostanie Mike? Czy on i Śpiewak będą w stanie ochronić kobietę przed ewentualnym niebezpieczeństwem ? Jak zakończy się cała ta historia? 

„Zawsze jest jakiś wybór. Tylko czasami ludzie podejmują złą decyzję".
Biorąc do ręki kolejną powieść amerykańskiego mistrza romantycznych historii czytelnik,  rozpoczyna pewną wyprawę. Jest to wycieczka do świata ludzkich dylematów, rozterek , ale przede wszystkim do krainy uczuć. Na kartach powieści czytający poznaje mniej lub bardziej sympatycznych, ale nie wyidealizowanych bohaterów. Sparks zadbał o to, aby każda z stworzonych przez niego postaci miała jak najpełniejszy portret psychologiczny . Autor ma w sposobie pisania , coś takiego co sprawia, że świat , który kreuje, niemal od razu staje się też światem czytelnika. Choć w powyższej pozycji więcej jest opisów niż dialogów to Nicholas stworzył je tak, że nie nudzą czytelnika. Wręcz przeciwnie pozwalają mu dowiedzieć się tego czego nie usłyszy z ust bohaterów, a co ma duże znaczenie dla dalszego rozwoju sytuacji w powieści. 

 „Zabawne, że można znać kogoś od lat, a mimo to stale odkrywać w nim coś, czego się przedtem nie zauważało". 
Powyższa pozycja literacka  to utwór w, którym jest miejsce zarówno na miłość , strach, złość, cierpienie  jak i  niepewność. Autor umiejętnie operuje każdą z tych emocji tak, aby podsycić ciekawość czytelnika . Styl jakim się posługuje jest lekki, a język zrozumiały dla każdego odbiorcy. Dialogi, portrety psychologiczne bohaterów są bardzo dobrze dopracowane . Wątek kryminalny ma drugorzędne znaczenie i jest ciekawym urozmaiceniem całości. Tak więc wszyscy miłośnicy autora nie musicie drżeć, że Wasz ulubieniec napisał coś całkiem nowego. Pewne wcześniej nie wprowadzane elementy są, ale nie brakuje dobrze rozplanowanej fabuły, charakterystycznego "Sparksowego" języka czy nutki romantyzmu. Amerykański pisarz oddaje w ręce czytelnika powieść o miłości  toksycznej , takiej przeradzającej się w obsesję. To książka o sile przyjaźni , o poświeceniu, godzeniu się z tym co nieuniknione . Sparks  pokazuję, ze dając coś możemy też otrzymać. Wystarczy tylko w to uwierzyć i dać sobie szansę na szczęście. Drodzy fani romansów obyczajowych z wątkiem kryminalnym w tle,  ta pozycja literacka to coś dla Was. Dreszczyk emocji, chwile grozy i wzruszeń gwarantowane. 

Źródło cytatów:
 Książka czytana w ramach wyzwań:
  • 52 Książki 2014
  • Rekord 2014
  • Wyciągnięte z półki życie czyli książki Jodi Picoult i Nicholasa Sparksa
  • Czytamy powieści obyczajowe




 








czwartek, 26 czerwca 2014

[Dyskusja] Ambitna literatura w blogosferze dlaczego jest jej tak mało?

Dzisiaj znów mam dla Was post dyskusyjny. Temat taki, którego jeszcze na żadnym blogu nie widziałam, ale mam nadzieję, że Was zaciekawi. Chciałabym dzisiaj pogadać o tej innej nieco bardziej ambitnej literaturze, której na blogach jest naprawdę bardzo mało. Tak wiem ilu czytelników tyle definicji literatury ambitnej.
Dla mnie do tej grupy zaliczają się pozycje, które wymagają od czytelnika chwili zastanowienia , przemyśleń są  trochę pogmatwane, pełne metafor i skrótów myślowych. To książki takich twórców jak Proust, Kapuściński, Schuldz, Tyrmand.... powieści docenione przez krytyków, obdarowane jakąś nagrodą lub nominowane do niej+ oczywiście tak zwana klasyka , ale jej za sprawą różnych wyzwań jest coraz więcej. 
Czy Wam też brakuje tekstów o tych ambitniejszych, mniej popularnych , ale bardziej wartościowych książkach ? Jeśli tak to dlaczego ?  Obiecuję, że przygotuję  mały cykl z recenzjami takich właśnie tytułów tylko jeszcze nie mam pomysłu na nazwę .  Możecie polecić mi jakiegoś autora np rosyjskiego którego twórczość jest warta  poznania ? Nie piszcie o Dostojewskim czy Tołstoju  ich to raczej każdy zna. 
Drugą rzeczą, o której chciałam napisać i która mnie dziwi jest to, że jeżeli już tekst o takiej ambitniejszej książce się pojawi to mało kto go komentuje. Też to zauważyliście ? Dziwne czy takie bardziej wymagające książki są inaczej recenzowane ?

Co tym sądzicie ? , Zgadzacie się ze mną ,a może macie zupełnie inne zdanie ? 



wtorek, 24 czerwca 2014

Seria o Harrym Potterze w czym tkwi jej fenomen ?

Siedem książek,  osiem  ekranizacji , setki stron, tysiące czytelników i dwa słowa Harry Potter. Seria przygód młodego czarodzieja jest jedną z najpopularniejszych w historii literatury młodzieżowej. Nie będzie przesadą jeśli napiszę , że ten cykl sprawił iż młodzież przekonała się do czytania. Ja na początku nie  chciałam dać się namówić do ich lektury, ale gdy już zaczęłam czytać przepadłam na dobre. Świat stworzony przez J.K Rowling to świat, który polubiłam niemal od razu. Bohaterowie i ich przygody, uwielbiałam je śledzić.Do dziś mam ukochane cytaty i sceny filmowe. Choć całą sagę czytałam cztery lub pięć razy , znam zakończenia, wielokrotnie oglądałam adaptacje mogłabym do tych  książek i filmów wracać jeszcze nie raz.

 W czym tkwi fenomen serii o chłopcu, który przeżył ?  Już parę razy się nad tym zastanawiałam. Chodzi chyba o to, że ten magiczny świat jest właśnie taki jakiego młodzi ludzie czytający Harrego szukają. Świat pełen przygód, dobrych i czarnych charakterów+ cała otoczka Hogwartu ( sowia poczta ,lot na miotle,   czary i inne atrakcje). Hogwart to miejsce, w którym wszystko wygląda i działa inaczej . Harry Ron oraz Hermiona to trójka bohaterów, których pokochały miliony.  Ich przyjaźń jest silna i prawdziwa. Właśnie takiej się szuka będąc dzieckiem. Chce się przeżyć przygody, jak najwięcej zobaczyć , odkryć. A Wy moi mili co myślicie . W czym tkwi fenomen sagi Pani Rowling ?

 Moja  ukochana część to Harry Potter i Więzień Azkabanu . Uwielbiam tę książkę. Intrygi , walka z Syriuszem Blackiem, profesor Lupin , który okazał się wilkołakiem itp. Ekranizacja równie dobra,  jak jej papierowy pierwowzór. Wspomniałam, że mam ulubione sceny . Oto jedna z nich:  Harry i Lupin rozmawiający o Lilly i Jamesie rodzicach , których chłopiec nie pamięta.
Ulubioną bohaterką była jest  i będzie Hermiona Granger. Pilna uczennica i przyjaciółka na, którą zawsze można liczyć .
"Hermiona to  taki typ dziewczyny, którą wielu chciałoby naśladować. Inteligentna, sprytna, pewna siebie a przy tym  zawsze chętna do pomocy. Wiedzą przebija wszystkich już podczas pierwszego roku nauki . Nigdy nie panikuje , lecz zawsze stara się znaleźć jakieś wyjście z trudnej sytuacji . Uwielbia pomagać innym, kocha dzieci i nie zamierza  poddać się bez walki. Przyjaciele zawsze mogą na nią liczyć . Pochodząca z rodziny mugoli nastolatka  cały czas musi udowadniać swoją wartość i pokazywać jak wiele potrafi. Płeć i korzenie powodują, że często jest wyśmiewana przez swoich szkolnych kolegów(Draco Malfoy) , ale również nauczycieli. Niektórzy twierdzą, że jest zarozumiała i przemądrzała. Na szczęście ma przy sobie Harrego i Rona- dwójkę prawdziwych przyjaciół, którzy  zawsze staną za nią murem".
Cytat pochodzi z mojego wpisu na blogu projektu Rozmawiajmy :
Jeszcze jeden filmik .Tym razem miks różnych scen 


Najbardziej nielubiana postać ? Seversus Snape . Ten facet od początku sagi działał mi na nerwy. Nie lubiłam też zwariowanej blondynki Luny, ale ta scena zawsze mi się podobała.
Scena z Syriuszem
Harry pocieszający Hermionę

Gwardia Dumbledora.



 Jakie są Wasze ulubione części/ bohaterowie / sceny  z książek i filmów o młodym czarodzieju ? Lubicie ten cykl ? Tak jak wspominacie go z sentymentem ? Czekam na Wasze komentarze. Może zrodzi siciekawa dyskusja?
Źródło: Google Grafika



sobota, 21 czerwca 2014

154. Cathy Glass Okaleczona.

  • Tytuł oryginalny :Cut
  • Tłumaczenie:  Joanna Puchalska
  • Wydawnictwo: Hachette
  • Seria wydawnicza: Pisane przez życie. 
  • Rok wydania:2012
  • Oprawa miękka 
  • Ilość stron: 328
  • Gatunek :Powieść obyczajowa. 
„Pomożesz mi stać się lepszą? Żebym była taka jak Adrian, kiedy będzie w moim wieku? Ja nie chcę robić więcej tych złych rzeczy. One się same dzieją. Chcę, żebyście byli ze mnie dumni"

Powyższe słowa wypowiada trzynastoletnia Dawn, główna bohaterka debiutanckiej powieści brytyjskiej pisarki i matki zastępczej  Cathy Glass. Gdy autorka opiekuje się nastolatką , której historię opisuje w tej książce  jest  młodą , pełną zapału i energii kobietą pragnącą pomagać innym. Jej doświadczenie jako matki zastępczej  jest niewielkie. Wcześniej 
zajmowała się tylko piętnastoletnim Jackiem , a chłopak nie sprawiał żadnych  problemów wychowawczych

  Po przybyciu do nowego  miejsca  dziewczynka zachowuje  się bez zarzutu. Wypełnia wszystkie polecenia, wstaje i chodzi spać o ustalonych  porach , odrabia lekcje , chętnie pomaga w pracach domowych i bawi się z małym Adrianem - synkiem Cathy. Nic nie wskazuje na to , że mała będzie sprawiać jakiekolwiek kłopoty, do czasu. Pewnego dnia dziewczynka zaczyna dziwnie chodzić po domu  tak jakby była lunatyczką lub czegoś szukała. Często staje przed łóżeczkiem chłopczyka , ale nie robi mu nic złego. Nocne wędrówki stają się coraz częstsze i coraz bardziej uciążliwe dla wszystkich domowników. Sama zainteresowana za każdym razem  twierdzi, że nie pamięta co się wydarzyło i pełna skruchy obiecuje, że postara się więcej nikogo nie obudzić. Jednak to nie wszystkie zmartwienia jakich przysparza młodym małżonkom ich nowa podopieczna. Nastolatka zaczyna  wagarować, wychodzić wieczorami nie wiadomo dokąd ani z kim( dziwnym trafem dostaje na to zgodę swojej kuratorki , która ciągle przebywa na urlopie i nie interesuje się losem dziewczynki). Ponadto Dawn raz w tygodniu spotyka się z matką ,choć ta i tak nie poświęca jej zbyt wiele czasu ani uwagi.  Bohaterka  wykorzystuje zaufanie  jakim obdarzyli ją nowi opiekunowie  i wielokrotnie wystawia ich i tak anielską cierpliwość na ciężką próbę. Pomimo wielu próśb nie chce szczerze rozmawiać , ani nikomu się zwierzać. Choć  trudności jakie napotyka przerastają  ją  stara się to ukryć, zamiast wspólnych woli samotne wieczory, często płacze a chcąc ukoić ból  zaczyna się ciąć a jej samo okaleczenia powodują rany i zostawiają  blizny. Czy prawda o tym, że mała  się rani wyjdzie na jaw? Jak z tym i innymi problemami poradzą sobie pełni empatii , ale jednak nie doświadczeni rodzice zastępczy? Najważniejsze czy  młoda bohaterka uwierzy , że jest  ktoś naprawdę chce  jej dobra i komu zależy na jej szczęściu ? Pozwoli sobie pomóc ? O tym już w powieści. 

Okaleczona  jest książką zupełnie inną od tych, które Glass napisała w latach późniejszych. Oczywiście nie chodzi o różnice w fabule , stylu czy języku jakim posługuje się autorka. Te trzy elementy są na  równie dobrym poziomie jak w pozostałych  publikacjach ( piszę tak bo przeczytałam  już wszystkie jej książki, które zostały dotąd wydane w Polsce). Ową odmienność widać przede wszystkim w sposobie prezentowania historii dziewczynki. Tym razem pisarka nie serwuje czytelnikowi opisów tego jak okrutne było życie jej podopiecznej, bo sama nie ma takiej wiedzy. Zdobywa ją stopniowo poprzez obserwacje , rozmowy z kuratorką i z samą Dawn. Powoli odkrywa kolejne karty  dowiadując się prawdy o  tym, przez co ta wciąż bardzo młoda i bezbronna osoba musiała przechodzić . Próżno szukać tam  także zbyt wielu radosnych momentów . Dziewczynka bardzo często zamyka się w sobie , izoluje od  Cathy, Johna , a nawet małego Adriana. Nic nie jest w stanie poprawić jej humoru . Nieliczne chwile radości szybko odchodzą w zapomnienie. Na ich miejscu pojawia się mnóstwo strachu, niepewności, chwil słabości , bezradności i momentów gdy wydaje się, że sytuacja jest tą najgorszą, ostatnią i bez wyjścia...

Takiej powieści  raczej  nie można przeczytać jednym tchem , w ciągu kilku  godzin. Ona wymaga od czytelnika skupienia , dokładnego przeanalizowania każdej ukrytej gdzieś między wierszami wskazówki, która potem w połączeniu z innymi da odpowiedź na pytanie dlaczego życie nastolatki potoczyło się tak, a nie inaczej. Glass oddaje w ręce swoich czytelników   utwór słodki gorzki, pełen goryczy i negatywnych emocji. Choć całość jest przepełniona bólem i smutkiem, zawiera kilka  "promyków słońca", które powodują, że  czytelnik w trakcie lektury nie tylko ociera łzy i zgrzyta zębami ze złości, ale też się uśmiecha. Pierwszą pozycję literacką,która wyszła spod pióra  brytyjskiej pisarki warto zarekomendować nie tylko fanom jej twórczości ,ale także wszystkim tym, którzy lubią od czasu do czasu sięgnąć po coś co będzie inne niż bajkowa opowieść o  łatwo   spełniających się marzeniach, stworach z magicznymi  mocami , idealnej miłości czy kolejnym detektywie.  Na koniec Drogi Czytelniku mam do Ciebie jedno małe pytanie . Lubisz książki, które niełatwo jest czytać i zrozumieć, a które zostały napisane przez życie? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi tak, to  nie wahaj się sięgnąć po Okaleczoną  bo to powieść, która idealnie wpasowuje się w Twoje czytelnicze gusta. 

Źródło cytatu : 
 [1] Cathy Glass ,  Okaleczona,  Wydawnictwo Hachette Warszawa  2012  ,Str178.

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję   Wydawnictwu Hachette. 
Książka czytana w ramach wyzwań: 
  • 52 książki 2014.

  • Rekord 2014.


 



 


poniedziałek, 16 czerwca 2014

Nowości wydawnicze które warto przeczytać - jakieś propozycje?

Letnia sesja egzaminacyjna zakończona tak więc wracam do czytania pisania i blogowania. Pierwszy tekst czyli recenzja Okaleczonej już gotowa ( jeszcze tylko korekta i będzie publikacja ). Książkowe zakupy zrobione,a  nowy stosik gotowy do opisania , ale to niebawem. Dzisiaj przychodzę do Was z pewnym pytaniem. Po ostatniej wizycie w empiku jestem strasznie zaskoczona ogromną ilością ciekawie zapowiadających się nowości wydawniczych . Hmm i co by tu wybrać ? Taki problem  ma niejeden czytelnik w tym ja . Może pomożecie mi go choć trochę rozwiązać . Podpowiedzcie   jakie tytuły są warte uwagi i dlaczego ? Zaczynając od nowości powiedzmy marcowych , a kończąc na tych z czerwca i lipca. 
Niebawem pojawi się tu zakładka, którą widzę u wielu z Was a mianowicie " Lista życzeń"- książki, które chciałabym kupić / dostać w prezencie / wypożyczyć /ew.otrzymać do recenzji. Te " starsze" tytuły już są na liście. Zanim Wam ją pokaże chciałabym dopisać tam kilka/kilkanaście nowości. Stąd dzisiejszy post. Liczę na Wasze podpowiedzi . 
Jeszcze małe pytanie  Czytał , ktoś z Was książki " Trzy tygodnie z moim bratem" Nicholasa Sparksa , albo " Pół życia "i "To co zostało" Jodi Picoult ? Jak wrażenia? Miałam te książki kupić, ale ostatecznie wyszłam z trzema innymi tytułami. Jakimi? O tym niebawem. Teraz czekam na tytuły wartych poznania nowości. 
Zostawiam Was z piosenką, która dzisiaj miała swoją premierę , a już nie mogę przestać jej słuchać . Może komuś też się spodoba. Piszcie i słuchajcie. 




niedziela, 8 czerwca 2014

[Dyskusja] Wyzwania czytelnicze .

Na początek słowo wyjaśnienia dla tych, którzy nie są stałymi bywalcami blogosfery i nie wiedzą czego dokładnie dotyczyć będzie dzisiejszy post.
 
Wyzwanie czytelnicze- to zabawa wymyślana przez bloggera/blogerkę w, której chodzi o to, aby przeczytać i zrecenzować książkę  z jakiegoś konkretnego  gatunku  np takiego po, który rzadko sięgamy, pasująca do podanej kategorii hasła , zawierającą dany motyw w tytule lub na okładce itp.   Uczestnik wyzwania pod specjalnie przygotowanym postem w komentarzu zostawia link do recenzji/opinii na temat powieści, którą przeczytał w ramach zabawy. W wyzwaniach mogą brać udział także osoby, które nie posiadają Bloga. Wystarczy,  że w komentarzu napiszą autora i tytuł książki przeczytanej z myślą o wyzwaniu( mogą też wysłać link do recenzji, którą zamieścili na jakimś portalu czytelniczym. Potrzebne jest to do podsumowania , jakie po każdym  miesiącu tworzy organizator/ka wyzwania. Dzięki niemu uczestnicy mogą na bieżąco obserwować  swoje czytelnicze osiągnięcia. Wyzwania trwają zazwyczaj rok lub kilka miesięcy. Zdarzają się  kilkuletnie lub bez ograniczeń czasowych. Do tych drugich zakłada się często osobne blogi, które współtworzą uczestnicy . Za udział w wyzwaniu z reguły nie przyznaje się  nagród ( choć są sytuacje gdzie osoba, która przeczytała najwięcej książek otrzymuje drobny upominek). To miłe ,ale jednak wyjątki. Największą nagrodą jest a przynajmniej powinna być satysfakcja z tego , że przeczytało się kolejną dobrą książkę , poznało ciekawego polskiego/zagranicznego autora , znalazło odpowiednie hasło motyw itp. 

Pytanie do osób czytających Blogi ,ale nie posiadających własnego kącika w sieci. Spotkaliście się wcześniej z czymś takim jak wyzwanie czytelnicze ? Jeżeli tak to czy bierzecie w nich udział ? Jeśli nie to czy  zdecydowały/zdecydowalibyście się na na taką książkową zabawę? Wiem , że na tę stronę zaglądają osoby nie będące Blogerkami/ blogerami. Dziewczyny i chłopaki, Panie i Panowie czekam na Wasze opinie.
Teraz druga część wpisu, która bardziej zainteresuje tych, którzy mówiąc kolokwialnie wiedzą co z czym się je bo :
  • Od dłuższego czasu biorą udział w tego typu inicjatywach
  • Sami są organizatorami/organizatorami jakiegoś wyzwania
Pytanie do prowadzących własne "małe blogowe zawody". Dlaczego zdecydowali/zdecydowałyście się stworzyć tego typu akcję? Jak oceniacie tę decyzję z perspektywy czasu , warto było?
 Pytanie  do wszystkich blogerów :
Co Wam się najbardziej podoba w wyzwaniach, a co można by w nich poprawić
Wiem , że są też  czytelnicy , którzy za tego typu  zabawami nie przepadają . Ładnie proszę ujawnicie się i napiszcie dlaczego  wyzwaniom mówicie nie. 

Ja i wyzwania czytelnicze : 
Będzie trochę dziwnie bo zacytuję samą siebie. Jak pamiętacie kiedyś mój blog został wytypowany do akcji Tydzień dla Twojego bloga. W związku z tym zadano mi kilka pytań . Jedno z nich dotyczyło właśnie udziału w wyzwaniach. Co wtedy odpowiedziałam :
Początkowo podchodziłam to tego typu akcji trochę sceptycznie,  ale ostatecznie dałam się przekonać. Udział w wyzwaniach motywuje ale nie do tego by czytać więcej .(do tego raczej nie trzeba mnie namawiać). To okazja aby poznawać nowych autorów, zacząć czytać również więcej literatury skandynawskiej (fińska, szwedzka norweska duńska) lub azjatyckiej (Japonia Chiny) itd. Właśnie dlatego podejmuje różne wyzwania czytelnicze. Czy podołam? Czas pokaże. Zawsze jednak warto jest spróbować aby w przyszłości nie żałować.
Te słowa napisałam  prawie dwa lata temu. Literatury  skandynawskiej do tej pory  nie udało mi się poznać , ale kilku ciekawych autorów/autorki już tak.  Czytam więcej klasyki,  pomału przekonuje się do fantastyki , dzięki wyzwaniom moje czytelnicze wybory są bardziej przemyślane. Poza tym dokładnie widzę ile książek przeczytałam w danym roku( wyzwanie 52 książki, o którym szerszej piszę w zakładce u góry) Sporo plusów , czy są minusy? Owszem są , ale nie związane stricte z wyzwaniem tylko z tym , że bardzo często nie wyrabiam się w czasie z książką, którą planowałam zrecenzować w danym miesiącu. Takie ciągłe nadrabianie zaległości nie jest zbyt fajne.

 Dlatego mój udział w tego typu zabawach był zawsze dość mizerny( w tym roku to już w ogóle porażka),ale co tam to tylko zabawa a nie żadne wyścigi. W przyszłym roku zamierzam wypisać się z kilku  takich akcji  i skupić na tych zabawach , które rzeczywiście będą dla mnie wyzwaniem. Choćby taka fantastyka .

 Czy Wy macie już jakieś wyzwaniowe plany na przyszły rok ? Nie wybiegając tak daleko w przyszłość, co zamierzacie czytać w wakacje? 
Zostawiam Was w ogniu pytań,  odpowiadajcie na te na, które chcecie , krótko i zwięźle lub bardzo wyczerpująco. Pełna dowolność . Po prostu  piszcie, pytajcie , dyskutujcie, dzielicie się swoją opinią.  Zaczynamy.






piątek, 6 czerwca 2014

Nowość od Wydawnictwa Literackiego.

Karolina Frankowska (ur.1975) – scenarzystka, pomysłodawczyni i scenarzystka pierwszych serii „Prawa Agaty”, serialu TVN, który gromadzi od kilku sezonów ponad 2-milionową widownię oraz autorka pomysłu i scenariusza do popularnego serialu TVP „Nowa”. Pracowała także przy takich produkcjach serialowych i fabularnych jak „Komisarz Aleks”, „Kryminalni”, „Ojciec Mateusz” czy „Dlaczego nie”, „Tylko mnie kochaj”. 

Od czasów serialu Przyjaciele nie opowiedziano takiej historii o przyjaźni!
 
  Chociaż jesteśmy tak różni, że patrzymy na siebie jak na kosmitów, to wszystkim - oprócz tlenu - do egzystencji niezbędna jest ... przyjaźń. Bez niej nie ma ani szczęśliwej miłości, ani rodziny.
 
Świeżo upieczona magister psychologii Zosia ma masę planów na przyszłość, ideałów, zapału  i… boleśnie zderza się z rzeczywistością.  Zamiast wymarzonej pracy w zawodzie psychoterapeuty ląduje w biurze doradztwa zawodowego wątpliwej renomy, jej finanse to jedna wielka katastrofa, a dodatkowo nie wiedzie się jej w miłości.
Aby sprowokować szczęście do małego uśmiechu, postanawia uciec się do starego, sprawdzonego sposobu - wystarczy zapisać swoje marzenie na karteczce i zakopać bez ujawniania treści.  Dobrze, że chociaż w tej sprawie może liczyć na pomoc Kaśki i Bartka - swoich przyjaciół ze studiów. Całą trójkę poznajemy w momencie, gdy tłumaczą się policjantom, co robią wieczorem w parku z butelką wina i …saperką. Wydaje się, że gorzej już być nie może … A tymczasem magiczna sztuczka najwyraźniej zaczyna działać! Zosia po kilku dniach dostaje propozycję pracy. Psycholog-konsultant na planie popularnego serialu, to brzmi świetnie!

Ale czy rzeczywiście los w końcu uśmiechnął się do Zosi? A może to początek kolejnego pasma niepowodzeń? Jedno jest pewne: zawsze i wszędzie przy Zosi będą jej przyjaciele. Nawet wtedy, gdy jej świat dosłownie zacznie się rozpadać na drobne kawałeczki. Prawdziwe oblicze świata gwiazd, który po liftingu  pokazują nam media, szalone zbiegi okoliczności, nieoczekiwana miłość, szczypta optymizmu i dużo humoru – oto, co na pewno znajdziemy w tej uroczej komedii romantycznej Karoliny Frankowskiej. Premiera książki będzie miała miejsce 3 lipca 2014r. 
Jesteście zainteresowani tą pozycją literacką ? 





 

 


 


niedziela, 1 czerwca 2014

Muzyczny początek czerwca.

Dzisiaj ma dla Was coś innego niż zazwyczaj. Nie będzie recenzji, stosiku, dyskusji ani rankingu Top 10. Będzie muzycznie tak dla odmiany Przedstawię  listę piosenek, których ostatnio słucham. 

1) LemON- AKE-  piosenka z gatunku tych, które lubię najbardziej. Nastrojowa , liryczna i po polsku.
2) Bajm Jezioro Szczęścia  - czasem jest tak, że zapomina się o jakieś piosence a gdy usłyszysz się ją np w Tv  myślisz o " o fajna".
3) Patrycja Markowska Dzień za dniem - za tekst, który uwielbiam.
4) Beyonce  Irreplacelable - podobnie jak przy piosence nr 2
5) Mela Koteluk Melodia  Ulotna- odkryta  niedawno podczas błądzenia po Youtube.
6) Michał Szyc Aleksandra Leaving- uczestnik  ostatniej edycji programu The Voice of Poland i jego własna aranżacja utworu Leonarda Cohena.
7) Marta Dryll i Paulina Lulek Battle - kolejny Voicowy akcent. Dziewczyny brały udział w programie, były w drużynie Marii Sadowskiej i w drugim etapie show musiały stoczyć  " bitwę". Starcie na ringu wygrała Marta,a, ponieważ obie wokalistki bardzo się ze sobą zaprzyjaźniły postanowiły nagrać coś razem.Marta napisała tekst oraz muzykę . Oto efekty.
8) The Rasmus October and April - piosenka o, której istnieniu nie miałam pojęcia dopóki  Miłośniczka Książek nie umieściła jej w jednej ze swoich notek. Jak widzicie w blogosferze można znaleźć nie tylko ciekawe recenzje, ale również dobrą muzykę.

 Jeśli chodzi o piosenki to na razie tyle. Jeśli będziecie chcieli podzielę się z Wami kolejnymi utworami,które lubię. Książka Cathy Glass "Okaleczona" już przeczytana . Jak tylko zbiorę myśli i znajdę chwilę czasu ( maraton kolokwiowo- zaliczeniowy trwa w najlepsze) to napiszę recenzję. Będzie też nowy ranking Top 10   tematu na razie nie zdradzę. Może dyskusja  na temat wyzwań czytelniczych  ? Co Wy na to? Jak wiecie lubię czasem przeprowadzić jakiś wywiad. Ostatnio na moje pytania odpowiadało kilka uczestniczek wspomnianego wcześniej programu muzycznego. Jeśli chcecie poczytać i ocenić moje wywiady  zapraszam Was na :

Teraz uciekam poprzeglądać inne blogi a potem wracam do nauki. Miłego dnia.