wtorek, 30 kwietnia 2013

109 . 1001 albumów muzycznych . Historia muzyki rozrywkowej.

"Muzyka zaczyna się tam, gdzie słowo jest bezsilne – nie potrafi oddać wyrazu; muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego". 
Claude Debussy. 

 Muzyka  jest czymś co towarzyszy człowiekowi od pierwszych lat jego życia. Najpierw rodzice śpiewają  swojemu dziecku kołysanki  a potem ono samo z każdym rokiem poznaje coraz to nowych wokalistów.  Gusta muzyczne są różne i zmieniają się wraz z wiekiem danej osoby.  Każdy z nas ma inne spojrzenie na tę dziedzinę i czegoś innego od niej oczekuje.  Dla jednych jest to  lekarstwo  , które pomaga przetrwać ciężkie  chwile  , a drudzy wiążą  z  nią swoją przyszłość. Muzyka inspiruje ,  motywuje do dalszych działań . Jest to jedna z tych rzeczy,  których nie da się porównać z niczym innym. To nie sport gdzie zawodników ocenia się na podstawie osiąganych przez nich wyników . Nie  jest łatwo  jednoznacznie  określić czy  dany album zasługuje na to aby  być na szczycie  muzycznego rankingu   lub  otrzymać jakieś prestiżowe wyróżnienie. Gdy mówimy o   tej gałęzi sztuki   nie możemy niczego wyliczyć zmierzyć ani  przewidzieć. Zdarza się tak , że  nie  znajdujemy słów aby powiedzieć to co myślimy na jakiś temat  , wyrazić wdzięczność bądź radość , opowiedzieć o tym jakie  uczucia nam towarzyszą. Dlatego czasem mówimy do kogoś " powiem/powiedz  to piosenką".  Muzyka  daje nam możliwość pokazania własnych emocji i to jest jej największa siła. Pisząc piosenki możemy przekazać słuchaczowi  to co nosimy w sercu, opowiedzieć mu jakąś historię, przypomnieć o rzeczach , które były , są i nadal będą istotne. Najpiękniejsze utwory to te, które niosą ze sobą jakieś głębsze przesłanie  i w, których można się "zatracić" a nawet odnaleźć siebie. 



"Czym jest muzyka? Może po prostu niebem, z nutami zamiast gwiazd" 

Ludwik Jerzy Kern.
  Publikacja 1001 albumów muzycznych.  może zostać potraktowana jako pewien wehikuł czasu. Przeglądając ją  miałam  szansę  przeczytać  recenzje  najważniejszych  albumów   jakie zostały  nagrane w  latach 1950-2010.Oczywiście wybór  płyt o, których mowa w książce  jest bardzo subiektywny. Jednak z niektórymi typami autorów  zgadzam się w zupełności. Robert Dimery ( redaktor prowadzący), Michael Lydon ( Wydawca magazynu "Rolling  Stone") oraz cała grupa osób    , których nazwiska znajdują się w indeksie na początku  leksykonu zabierają  swoich czytelników w niezapomnianą podróż. Razem z nimi wędrujemy przez kolejne dekady i odkrywamy piękno muzyki. Panowie prezentują dorobek artystyczny  wokalistów reprezentujących różne pokolenia i gatunki. Każda recenzja  poprzedzona została informacją  o : 
  •  narodowości danego wykonawcy. 
  • tym  jaki jest łączny czas trwania krążka  i kto go wyprodukował.
  •  autorzy nie zapomnieli również o tym aby podać pełną listę utworów znajdujących się na albumie.
 Prawie każdy znajdzie tutaj coś co go zainteresuje. O kim dokładnie możecie poczytać?  Liczba  zawarta w tytule mówi sama za siebie . Albumów jest cała masa, znajdziecie tutaj opinie o  krążkach  takich artystów jak  Frank Sinatra, Bob Dylan, Michel  Jackson, Leonard Cohen , Miles Davis,  Bob Marley, Stevie Wonder  i wielu wielu innych. Nie sposób wymienić wszystkich wykonawców o, których   opowiadają twórcy   przewodnika po świecie muzyki. Autorzy sporo miejsca poświecili  zespołom takim jak U2 , REM , Metalica , Abba,  Aerosmith  Nirvana,  czy Coldplay.  Zaprezentowano tu   choć  część dorobku artystycznego kobiet  z  niesamowitym głosem i wrażliwością muzyczną.   Madonna Norah Jones, Tina Turner, Amy  Winehouse   to tylko kropla w morzu nazwisk. Każda z  pań o , której będziesz mógł/ mogła przeczytać  ma bądź miała do zaoferowania coś zupełnie  innego. Jednak wszystkie tworzyły/tworzą muzykę przez wielkie m . Gusta są  rzeczą o, której podobno nie powinno się dyskutować. Dlatego  twórcy tej książki starali się  " zadowolić" każdego. Pokazali całą galerię rozmaitych  osobowości scenicznych  i ich muzyczne dokonania.  Recenzowana dziś pozycja literacka zawiera nie tylko opinie o krążkach , które zapisały się w historii muzyki. Są tu również teksty o tych mniej znanych , ale równie wartościowych albumach.
 
"Muzyka to najsubtelniejsza forma przekazu, można stwierdzić, że żadna dziedzina sztuki nie porusza ani nie wpływa na podświadomość tak, jak muzyka".

David Crobsy.
Mnie osobiście  w tym liczącym blisko tysiąc stron vademecum  zabrakło  choćby kilku słów na temat  twórczości zespołu  Roxette ,  piosenek  Beyonce , Adele czy  Whitney Houston. Uważam , że wymienione gwiazdy  osoby zasługują na to aby o nich wspomnieć. Najważniejsze jest jednak to , że   zbiór ten  pozwala czytelnikowi przekonać się ile dobrej muzyki powstało  na przestrzeni ostatnich   pięćdziesięciu lat. Może on sprawdzić jakie płyty są warte tego aby poświęcić im chwilę wolnego czasu. Sama zamierzam przesłuchać większość  krążków bo wiem , że dzięki temu  będę mogła poznać utwory o istnieniu których wcześniej nie miałam pojęcia.  Czytając  kolejne strony publikacji widzimy jak wielu znakomitych artystów  nie zostało docenionych za życia. Każdy z nich zostawił po sobie coś co   zauważono  dopiero  po ich śmierci. W albumie    przybliżona została twórczość osób  o, których świat chyba nigdy nie zapomni. A wszystko dzięki  doskonałym kompozycjom ,  czasem do bólu prawdziwym tekstom  oraz emocjom i historiom  jakie ci     ludzie chcieli   w swoich utworach opowiedzieć. Pozycja   " 1001 albumów muzycznych  historia muzyki rozrywkowej" daje nam możliwość  zajrzenia do świata pełnego prawdziwych  muzycznych brylantów, diamentów, które ktoś kiedyś oszlifował. Każdy z nich błyszczy na swój własny sposób .  Leksykon ten z czystym sumieniem mogę polecić miłośnikom wszelkiego rodzaju  rankingów i podsumowań.  Takie osoby znajdą tutaj to na co czekają . Prawdziwi fani muzyki rozrywkowej również powinni  zapoznać się z tym tytułem. Nowe zaktualizowane wydanie niniejszej książki zawiera co prawda sporo  literówek ale ciekawie napisane recenzje  , zdjęcia , i różnorodność wykonawców rekompensuje ten drobny mankament. Cena też nie zachęca do zakupu. Jednak i tak warto  przejrzeć  tę publikację gdy tylko nadarzy się taka okazja. 
Źródło cytatów : 
Wszystkie wykorzystane w recenzji cytaty pochodzą   stąd


Za album dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat. 
Książka czytana w ramach wyzwania 52 książki 2013r. 

 

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Kolejne wyzwanie czytelnicze.

Dzisiaj znów notka informacyjna. W blogosferze pojawiło się kolejne wyzwanie czytelnicze. Jest ono dość nietypowe dlatego postanowiłam o nim napisać.  Zabawa nosi nazwę "Czytaj to się opłaca". O co w niej dokładnie chodzi? ( zasady pochodzą  z bloga jjon ) : http://bukowniczek.blogspot.com/

INFORMACJE OGÓLNE:

Nazwa wyzwania: W prezencie.
Główna zasada: czytamy książki, których pierwsze litery tytułu utworzą hasło: CZYTAJ - TO się OPŁACA!
Cel: uzbieranie pieniędzy na książki.
Terminy: od 1 maja 2013 do 1 grudnia 2013.
Liczba książek do przeczytania ogółem: 17 (tyle, ile liter w haśle).
Liczba książek do przeczytania miesięcznie: dowolna


INFORMACJE SZCZEGÓŁOWE:

1. Celem wyzwania jest uzbieranie pieniędzy na książkowy prezent pod choinkę. Czy będzie to prezent dla kogoś, czy dla nas - to zależy wyłącznie od czytającego :-)

2. Wyzwanie polega na przeczytaniu 17 książek, których pierwsze litery tytułu złożą się na hasło: CZYTAJ - to się OPŁACA! w terminie od 1 maja do 1 grudnia 2013.

3. Tytuły dobieramy w dowolnej kolejności.

4. Litery "Ą" i "Y" traktujemy jako dżokera - tytuł może się rozpoczynać na dowolną literę. 

5. Za przeczytanie każdej książki nagradzamy się kwotą zdefiniowaną na początku wyzwania, a gromadzone pieniądze pozostawiamy nietknięte do momentu zakończenia wyzwania. Oczywiście nie podajemy wysokości tej kwoty - to już sprawa indywidualna.

6. Do końca każdego miesiąca uczestnicy wyzwania podsyłają linki do opinii o książkach przeczytanych w ramach zabawy i umieszczają baner pod postami. Informacje przesyłamy tu: jjon@gazeta.pl lub zostawiamy komentarz pod wskazanym postem. 

7. Na początku każdego miesiąca przygotuję zestawienie i zaprezentuję, kto jest na jakim etapie czytania i ile liter z hasła zrealizował.

8. O liczbie książek czytanych w danym miesiącu decyduje uczestnik.

9. Książki można dopasować do innych wyzwań ;-)

10. Do zabawy można się przyłączyć w dowolnym momencie.
Zgłoszenia zostawiacie pod tym postem :  http://bukowniczek.blogspot.com/2013/04/cakiem-niedawno-bo-dwa-miesiace-temu.html. 
Na koniec bannerek wyzwania . 


 Ja raczej tym razem podziękuję a Wy co sądzicie ?

piątek, 26 kwietnia 2013

108. Cathy Glass Mamo uciekaj.

"Nigdy nie zmienię co do Ciebie zdania. Nie wiedziała , że tak bardzo  się myli a los bywa czasem bardzo okrutny". 
 Brytyjka Cathy Glass  to pisarka, która znana jest z tego . że w swoich powieściach opowiada  o losie dzieci, którymi się opiekuje.   Jednak  w książce " Mamo uciekaj" przedstawiła swoim czytelnikom i czytelniczkom historię  młodej  Azjatki.  Aisza  bo tak ma na imię  główna bohaterka  jest młodą ambitną pochodzącą z Indii dziewczyną. Kobieta skończyła studia, uzyskała dyplom  znalazła dobrą pracę.  Są więc powody do radości . Bohaterka pomimo wszystkich swoich sukcesów nie czuje się spełniona. Pewnego dnia uświadamia sobie , że  brakuje jej kogoś z kim mogłaby podzielić się swoim   szczęściem/ Pewnego dnia pod wpływem impulsu umawia się na spotkanie z pracownicą biura matrymonialnego.  Pełna zapału i chętna do pomocy Belinda szybko znajduje dla nowej klientki pierwszego i jak się później okazuje jedynego kandydata.  Aisza pomimo początkowych obaw i zdenerwowania  dobrze czuje się w towarzystwie mężczyzny , którego poznała zaledwie kilka dni temu. Główna postać utworu jest oczarowana nie tylko urodą, ale i sposobem w jaki Mark  traktuje kobiety. Ujmuje ją jego skromność,  opiekuńczość  i dobre maniery. Nawet błędy jakie mężczyzna popełnił w przeszłości( ma za sobą małżeństwo zakończone rozwodem)  nie mają dla niej znaczenia. Mimo iż Aisza już dawno przestała być nastolatką nadal wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia, ufa , że wreszcie spotkała tego jedynego,  kogoś  kto przez jej koleżanki z uczelni  nazywany był  księciem z bajki. Para  po kilku wspólnie spędzonych miesiącach postanawia się pobrać. Choć zakochani  nie mogą złożyć przysięgi małżeńskiej przed Bogiem  to i tak wierzą, że będą ze sobą szczęśliwi.  Aisza i Mark postanawiają  , że uroczystość odbędzie się w dniu , który dla nich obu jest szczególny- w rocznicę pierwszej randki. Dziewczyna miała wrażenie , że wszystko dzieje się za szybko , ale nie była w  stanie wygrać z uczuciem , które okazało  się być silniejsze.  Przez kilka pierwszych tygodni wszystko było jak w bajce . Najpierw podróż poślubna potem usilne starania o dziecko i wielka radość   z możliwości bycia  żoną a  potem matką. Jednak w pewnym momencie   świat młodej i bezbronnej Azjatki   rozpada się i zmienia o sto osiemdziesiąt stopni.
" Żyła balansując  na, krawędzi , nie wiedząc kiedy może runąć w przepaść". 

Wydawać by się mogło , że narodziny dziecka to najpiękniejsza chwila w życiu  każdego człowieka. Wtedy na świecie pojawia się  ktoś na kogo tak długo czekamy . Maleństwo trzymane na rękach   powinno być  symbolem miłości dwójki ludzi i ich najcenniejszym skarbem.  Historia Aiszy pokazuje , że nie zawsze jest tak   pięknie i kolorowo. Gdy kobieta wraca do domu trzymając w rękach małą córeczkę maż pokazuje swoją prawdziwą twarz. Bohaterka przez kilka lat jest bita, poniżana, krytykowana i wykorzystywana. Mark nie pozwala jej opuszczać domu  zapraszać gości  ani kontaktować się z rodziną. Aisza i jej dzieci czują , że nie są w stanie dłużej  żyć i mieszkać z mężczyzną , który zamienił  ich życie w koszmar. Czy  dziewczyna wreszcie zdecyduje się odejść od męża ? Choć kiedyś kogo pokochała teraz widzi , że tak naprawdę nie jest   dobrym troskliwym  człowiekiem lecz tyranem i despotą gotowym by ją zniszczyć . Chcecie dowiedzieć się jaka będzie decyzja Aiszy ? Może ktoś lub  coś da jej siłę i motywację aby wreszcie spróbowała uwolnić się od swojego oprawcy ? Zainteresowanych historią  kobiety  z innego kontynentu zapraszam do lektury kolejnej powieści   z serii "Pisane przez życie. 
" Przemoc odziera człowieka ze wszystkiego, wycieńcza tak , że  wierzymy , że nie potrafilibyśmy żyć bez naszego oprawcy". 
Angielska autorka ,matka i opiekunka znów stara się otworzyć oczy tym , którzy  zdają  się nie zauważać problemu lub wolą unikać drażliwych  tematów.  Teraz to nie ona  jest narratorką utworu. Oddaje głos  osobie , która doświadczyła przemocy fizycznej ze strony ukochanego.  W  utworze nie brakuje drastycznych opisów i pełnych leku monologów  zranionej kobiety. Znajdziemy tam również walkę z samą sobą i pytania o to  jak postąpić : walczyć  czy skapitulować ?. "Mamo uciekaj" to pełne bólu i cierpienia autentyczne świadectwo  dziewczyny, która uwierzyła   i na własnej skórze przekonała się , że  pod maską kochającego  mężczyzny i  przykładnego ojca kryje  się osoba zdolna do największych podłości. 
 Źródło cytatów : 

[1] Cathy Glass ,  Mamo uciekaj  ,  Wydawnictwo Hachette Warszawa  2012  ,Str.75 .
[2] Cathy Glass ,  Mamo uciekaj  ,  Wydawnictwo Hachette Warszawa  2012 ,Str.143 . 

[3] Cathy Glass ,  Mamo uciekaj   ,  Wydawnictwo Hachette Warszawa  2012 ,Str.296.

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Hachette.  
Książka czytana w ramach : 
  • Wyzwania  52 książki 2013. 
  • Wyzwania Tea Time z Corridą. 



środa, 24 kwietnia 2013

Konkurs fotograficzny Dom Pana Cogito.

Ostatnio na mojej skrzynce e- mail znalazłam informacje o  pewnym konkursie . Sama nie wezmę w nim  udziału , ale może ktoś z Was się skusi . Oto szczegóły.
Przygotowany przez Fundację im. Zbigniewa Herberta Konkurs „Dom Pana Cogito” ma na celu propagowanie zainteresowania literaturą i poezją, w szczególności poezją Zbigniewa Herberta oraz  rozwijanie wyobraźni przez łączenie sztuki, słowa i obrazu.
Zadaniem konkursowym jest  wykonanie zdjęcia inspirowanego twórczością Zbigniewa Herberta – jednym z wybranych utworów: „Dom”, „Architektura” lub „Domy Przedmieścia”. Zgłoszenia konkursowe nadsyłać można od 22 kwietnia do 19 maja 2013 roku poprzez specjalnie przygotowaną aplikację w serwisie Facebook na stronie Pan Cogito (https://www.facebook.com/Herbert.Pan.Cogito)
Zainteresowanych zapraszam do udziału a do wszystkich czytelników bloga mam pytanie Czytaliście wiersze Zbigniewa Herberta ? Lubicie jego poezję?  . Dziś krótko i na temat a już jutro pojawi się recenzja kolejnej książki Cathy  Glass.
Miłego dnia .
Anne 18.

sobota, 20 kwietnia 2013

[Dyskusja] Ekranizacje książek.

Każdy mól książkowy po przeczytaniu jakieś powieści  czasem  mimowolnie zastanawia się jak wyglądałaby ta opowieść w wersji filmowej  , kto mógłby zagrać  główną postać itd. Twórcy filmowi  wychodzą więc na przeciw oczekiwaniom czytelników i coraz częściej przenoszą historię opowiedzianą w książce na szklany ekran. W ostatnim  czasie jest chyba jakaś moda " na ekranizacje. Do kin trafia mnóstwo produkcji powstałych właśnie na podstawie dzieła literackiego. Swoich filmowych odpowiedników doczekały się książki zaliczane do klasyki literatury, ale też powieści obyczajowe, przygodowe romanse czy fantastyka. Niektóre filmy są lepsze drugie gorsze to naturalne, ale moim zdaniem niektórych powieści nie powinno się przenosić na ekran , ponieważ tracą one swój naturalny urok. Ciężko mi wskazać jakiś konkretny tytuł  jednak mimo wszystko coś w tym jest.  Niekiedy mamy do czynienia z sytuacją odwrotną - film przebija książkę. Trzeba pamiętać , że  powieść zawsze jest tylko podstawą do napisania takiego czy innego scenariusza. Adaptacja filmowa to nie odtworzenie ani streszczenie utworu . Reżyser też ma swoją wizję, pomysły , które chce wykorzystać . Nigdy żaden film nie będzie taki jak jego papierowy pierwowzór.

Najbardziej we wszelkich ekranizacjach  denerwuje mnie fakt , że twórcy filmowi  zmieniają zakończenie powieści lub pomijają ważne sceny. Oczywiście rozumiem , że nie da  się w trakcie filmu, który trwa przeważnie od 90- 140 minut( choć zdarzają się dłuższe) pokazać wszystkiego. Mimo to powinno się pamiętać , że osoby , które  płacą za bilet  chcą zobaczyć kluczowe momenty utworu i spodziewają się zakończenia , które wcześniej przeczytali. Wiem też, że autorzy danej pozycji literackiej mają  niewielki  wpływ na dobór obsady czy kształt scenariusza , ale dziwi mnie iż zgadzają się na tak znaczne zmiany w fabule. Skoro o aktorach mowa to muszę przyznać , że w większości przypadków są oni  dobrze dobrani i wykonują swoją pracę tak jak powinni. Jednak zdarzają się wyjątki , kiedy aktorka kompletnie nie pasuje do roli , którą jej powierzono  i potem widać to podczas oglądania. Przykład  ? Sarah Michelle Gellar, która  zagrała  Weronikę  tytułową  bohaterkę powieści Paulo Coelho wypadła  w filmie dość blado. Zaznaczam , że jest to moje subiektywne zdanie.

 Dość narzekania  czas poszukać pozytywów. Pierwszy jest taki , że czytelnik wybierając się do kina może jeszcze raz " przeżyć" czytaną wcześniej historię. Dostaje szansę aby ponownie  wkroczyć do wykreowanego przez autora świata i " spotkać się" z ulubionymi bohaterami. Znów patrzy na tę  opowieść  wzrusza się , kibicuje postaciom ocenia je pozytywnie  lub  negatywnie. Druga sprawa to pewien powiew świeżości. Wszystkie osoby , które pracują przy realizacji danego filmu dodają do niego coś od siebie. Największy udział mają aktorzy ale swoje robią też scenarzysta , reżyser i cała grupa ludzi , których nie widać na ekranie Oni wszyscy patrzą na tę historię trochę inaczej niż autor dokładają kawałeczek własnej interpretacji. Pokazują  na swój własny sposób to co pisarz przedstawił w książce. Nikt nie stara się na siłę przebić oryginału bo jest on jeden i niepowtarzalny. Ludzie oglądający ekranizację widzą nie tylko  wcześniej czytaną opowieść , ale też sposób w jaki aktorzy wyrażają emocje ich charyzmę oraz możliwości. Patrzą czy  obsada jest  odpowiednio dobrana i jak wywiązuje się ze swojego zadania.   Widzowie  oceniają również kostiumy aktorów ich charakteryzację, scenografię  i to czy  nie zmieniono kolejności wydarzeń.   Gdy oglądamy ekranizację jakiegoś horroru czy powieści fantastycznej ważne są dla nas także efekty specjalne, które niejako dopełniają całość. Niezwykle istotna jest również muzyka. Melodie, które słyszymy w tle muszą współgrać z tym jaką scenę aktualnie widać na ekranie. Utwory , które pojawiają się w filmach niejednokrotnie zostają nagrane specjalnie na tę "okazję" . Muszą więc być na tyle dobre i dopracowane aby widz po skończonym seansie nadal je nucił i pamiętał. Większość piosenek filmowych  właśnie taka jest ma charakterystyczną melodię mało skomplikowany tekst i to coś co trudno nazwać a co przykuwa uwagę słuchacza.  Dlatego utwory te pozostają w pamięci  oglądających nawet wtedy gdy film już nie jest wyświetlany w kinie.  Przy ekranizacji książek ważne jest również to aby mówiąc kolokwialnie nie przekombinować . Każda " część" ekranizacji powinna  być dopieszczona , ale zbyt duża ilość tak zwanych fajerwerków też nie jest niczym dobrym. Przerost formy nad treścią to jedna z największych wad adaptacji filmowych.  Gdy się chce pokazać  zbyt wiele   można zapłacić za to wysoką cenę- czyli zostać dość mocno skrytykowanym przez osoby, które zdecydowały się daną produkcję obejrzeć .

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak ekranizacja idealna , ponieważ każdemu podoba się coś innego. Nawet przy tworzeniu rankingów najlepszych filmów powstałych na podstawie książek jeden jako kryterium przyjmuje grę aktorską a drugi skupia się na tym w jakim stopniu film jest podobny do czytanej przez niego powieści itd.  Zanim  oddam Wam głos i będę czytać jaki  jest Wasz stosunek do ekranizacji i czy choć w małym stopniu  zgadzacie się z tym co napisałam  powyżej dodam jeszcze tylko jedno zdanie. Lepiej przed obejrzeniem filmu przeczytać powieść a nie odwrotnie. Wtedy będziecie mieli  jakiś punkt odniesienia , ale też okazję do ciekawych dyskusji. Zawsze po obejrzeniu adaptacji przez jakiś czas  wszyscy zastanawiają się co jest  lepsze  książka w wersji papierowej czy jej kinowy odpowiednik. 
Miało być jedno a wyszło jeszcze kilka zdań no cóż trudno.

 To był mój głos w dyskusji na temat ekranizacji a teraz czekam abyście i Wy moi drodzy czytelnicy wyrazili   swoje  zdanie. Ja  obiecuję , że  postaram się odpowiedzieć na Wasze komentarze i ewentualne pytania. Temat według mnie  przyjemny.  tak więc liczę na interesującą  wymianę poglądów.  Zaczynamy !!!
 

czwartek, 18 kwietnia 2013

107. Cathy Glass Nikomu nie powiem.

"Nie , nie zawiodę cię Cathy naprawdę staram się być grzeczny". 

Czy dzieci , które sprawiają trudności wychowawcze i wymagają dużo większej opieki niż ich rówieśnicy już na początku stawiane są na przegranej pozycji i nie mogą walczyć o prawdziwą kochającą  rodzinę ? 
Kolejna książka Cathy Glass  wchodząca w skład serii Pisane przez życie  pokazuje , że czasem nie  wszystkie porzucone lub odebrane rodzicom maluchy od razu mają szansę na szczęście.  Czasem tak jak siedmioletni Reece są z powodu  swojego zachowania wielokrotnie przenoszone  , oddawane i zabierane kolejnym rodzinom zastępczym. Opieka społeczna zdecydowała się powierzyć chłopca Cathy ponieważ wiedziała , że kobieta ma duże doświadczenie w pracy z  trudnymi dziećmi i potrafi  szybko zaskarbić sobie ich sympatię.   Gdy niesforny mały szkrab pojawia się u Glass od razu ujawniają się jego problemy oraz zaburzenia zachowania. Dziecko  już na początku potwierdza przypuszczenia swojej nowej opiekunki i udowadnia , iż opieka społeczna nie bez powodu wystawiła  o nim tak negatywną opinię. Krzyczy  bije i gryzie wszystko co napotka na swojej drodze. Nieświadomie używa wulgarnych słów, krzywdzi innych i nie pozwala aby ktokolwiek spróbował nad nim zapanować. Biologiczna matka  zachowuje  się podobnie jak jej syn jest agresywna i zaciekle walczy o prawo widywania się ze swoimi dziećmi . Zrobi wszystko aby dopiąć swego  . Dla niej nie istnieje coś takiego jak konsekwencje liczy się tylko osiągnięcie celu. Gdy starałam się bliżej poznać okoliczności zabrania dziecka matce i  znaleźć odpowiedź na pytanie jak wyglądało życie chłopca u boku biologicznych rodziców  czytając każdą kolejną stronę byłam coraz bardziej zdruzgotana. Nie mogłam uwierzyć jak można tak traktować dziecko , które nie jest niczemu winne, dlaczego osoba, która powinna otoczyć je opieką i zapewnić mu to czego potrzebuje woli potraktować syna jak nikomu niepotrzebne "piąte koło u wozu"?
" To wstrząsająca opowieść dla, której trzeba szukać mocnych środków wyrazu". 

Reece już od pierwszych lat życia  przejmował od matki negatywne wzorce , obserwując jej agresywne zachowania i reakcje później sam je powtarzał bo nie widział w tym nic złego. Skoro mama nie potrafiła właściwie się nim zajmować trudno oczekiwać aby maluch potrafił  bez protestów wykonywać polecenia , ubierać się , korzystać z toalety czy pisać najprostsze słowa. W domu rodzinnym nie wprowadzono bowiem żadnej dyscypliny ani nie nauczono chłopca samodzielności. Opieka nad  dzieckiem , które ma tak ogromne trudności z koncentracją i nauką , jest nadpobudliwe  i lekceważone wymaga ogromnego zaangażowania i cierpliwości.  Cathy Glass jako doświadczona matka zastępcza  została wybrana przez opiekę społeczną  i poproszona o to aby pomóc chłopcu wyjść na prostą   i dać mu to czego nie dostał od własnej mamusi . Autorka  podczas rozmów z chłopcem zauważa , że dziecko na prawie każde zadane mu pytanie odpowiada  " nie wiem" , Jaka jest tego przyczyna ?  Jaką tajemnicę ukrywa dzieciak ? , Dlaczego obiecał komuś , że nigdy  i nikomu  tego sekretu nie wyjawi ? 
"Książka jest ostrzeżeniem aby nie być obojętnym gdy obok  dzieje się coś złego".
 Brytyjska pisarka i opiekunka zdecydowała się opowiedzieć swoim czytelnikom następną  pełną skrajnych emocji i szokujących opisów historie, która wydarzyła się naprawdę. Miała na tyle odwagi  i ponownie zwróciła naszą uwagę na problem  jaki dla wielu wydaje się być czyimś wymysłem , fanaberią . Glass  chce  pokazać potencjalnym czytelnikom , że trudności wychowawcze naprawdę się pojawiają, ale wcale nie są powodem dla, którego malec ma być traktowany gorzej niż  jego rówieśnicy . On ma nie tylko swoje własne potrzeby , ograniczenia , ale i pozytywne  uczucia, których pozostali nie potrafią  docenić. 
Czytając tę pełną drastycznych  scen  powieść utwierdziłam się w przekonaniu , że praca z trudną młodzieżą i dziećmi  to naprawdę ciężki kawałek chleba . Aby móc realizować się  w zawodzie pedagoga resocjalizacyjnego potrzebna jest nam nie tylko chęć , ale także odpowiednie podejście , empatia i przede wszystkim ogromna odporność psychiczna. Tylko wtedy będziemy mogli naprawdę wesprzeć  osobę , która czeka aby wyciągnąć do niej pomocną dłoń. 

"Nikomu nie powiem " to jedna z tych publikacji , które zamiast zapewnić chwilę relaksu  otwierają  nam oczy i pokazują  jak bardzo okrutni potrafią być ludzie i do czego może doprowadzić brak matczynej opieki . Jest to także , szokujący obraz , którego chyba nikt nie chciałaby oglądać a jednak czasem mimo wszystko widzi czyjeś cierpienie. Takie książki pomimo bolesnej i trudnej tematyki są potrzebne bo  podobne problemy zamiast znikać pojawiają się  coraz częściej.
Źródło cytatów: 
 [1] Cathy Glass , Nikomu nie powiem  ,  Wydawnictwo Hachette Warszawa  2012 ,Str.222 .
[2] Cathy Glass , Nikomu nie powiem  ,  Wydawnictwo Hachette Warszawa  2012 ,Str.5.

[3] Cathy Glass , Nikomu nie powiem  ,  Wydawnictwo Hachette Warszawa  2012 ,Str.5.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Hachette.  
Książka czytana w ramach wyzwań : 
  • 52 książki 2013 
  • Tea Time z Corridą
Więcej informacji o obecnym życiu  chłopca znajduje się pod tym linkiem


wtorek, 16 kwietnia 2013

106 Charlotte Brontë Profesor.

Przeczytanie wszystkich powieści  sióstr Brontë jest jednym z moich czytelniczych postanowień na ten rok. Tak więc po przeczytaniu   dwóch książek napisanych przez Anne i Emilly przyszedł wreszcie czas aby zapoznać się z utworami , które pozostawiła po sobie najstarsza z  pisarskiego rodzeństwa czyli Charlotte. 
Jak na tle "Wichrowych Wzgórz" i "Agnes Grey" wypada  "Profesor" ? Powiem krótko świetnie. Jeśli będziesz czytał/ czytała tę recenzję dalej dowiesz się dlaczego tak uważam. Zanim jednak wystawię książce ostateczną ocenę przybliżę jej fabułę , napiszę kilka swój o najważniejszej postaci utworu oraz stylu jakim posłużyła się ta znana pisarka oraz o rzadko spotykanym zabiegu literackim, który zastosowała autorka. 

Głównym bohaterem  i narratorem powieści jest młody mężczyzna  William Cromsworth  , który dopiero  wkracza w dorosłość  i wciąż poszukuje własnej tożsamości ,  zastanawia się co chce robić dalej. Przez pierwsze kilka lat życia  zanim trafił do szkoły z internatem wychowywali go krewni. Po  ukończeniu ostatniego etapu edukacji postanawia zrezygnować z tego co zapewnia mu jego arystokratyczne pochodzenie i  wyjechać do Brukseli aby tam poszukać nie tylko pracy , ale i swojego miejsca. Przy małej "pomocy"  przyjaciela udaje mu się zdobyć  posadę nauczyciela angielskiego w szkole z internatem do. której uczęszczają tylko dziewczyny . Tym samym mężczyzna  ma okazję aby wreszcie lepiej poznać  naturę kobiet bo wcześniej  niezbyt często  dostawał  szansę by z się z nimi spotykać.  Czy któraś z koleżanek spróbuje zawrócić mu w głowie ? a jeśli tak to jak na te próby zareaguje  tytułowy profesor ? 

Debiutancka powieść Charlotte Brontë  wydana w Anglii dopiero po śmierci pisarki jest prawdziwą literacką  ucztą , ale nie dla każdego. Osoby , które  chcą podczas czytania poczuć dreszczyk emocji czy zapoznać się z dobrze skonstruowanymi dialogami mogą czuć się zawiedzione bo w książce dominują plastyczne opisy, subtelny język a rozmowy pomiędzy bohaterami schodzą na drugi plan. Najstarsza z sióstr zgrabnie i z klasą  wplata  w fabułę  wątki autobiograficzne ( sama również była nauczycielką języka angielskiego i miała okazję poznać smak miłości). Powieściopisarka zdecydowała się powierzyć rolę narratora mężczyźnie . Tak zabieg jest niezwykle rzadko stosowany w literaturze XIX Anglii. Wszystkie trzy siostry miały pewien niezwykły dar kreowania postaci , które na długo zapadają w pamięć. Wszystkie osoby, które udało im się stworzyć przy użyciu własnej wyobraźni  są bardzo wyraziste , realne potrafią przykuć uwagę czytelnika. Każdą   nich możemy obdarzyć zaufaniem i być pewni , że dobrze poprowadzi nas ulicami Londynu i opowie o tym jakie było życie w tamtym okresie historycznym oraz czym różniło się od czasów nam  współczesnych .  Podobało mi się to , że autorka postanowiła  na  niektórych stronach umieścić również zwroty w języku francuskim , które  zostały objaśnione w przypisach.  
Moje trzecie spotkanie z pisarskim dorobkiem brytyjskich sióstr  uważam za bardzo udane. Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak tylko gorąco polecić tę pozycję i czekać aż będzie mi dane przeczytać kolejne dzieła Charlotte bo wiem , że warto. 

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję  Wydawnictwu MG
 Książka czytana w ramach wyzwań :
  •  Wyzwania 52 książki  2013.
  • Klasyka literatury popularnej. 
  • Tea Time z Corridą
  • History Books czytajmy książki historyczne. 
.






sobota, 13 kwietnia 2013

105. Cathy Glass Czekając na anioły.



„Gwiazdy są szczelinami w Niebiosach, przez które prześwieca miłość naszych zmarłych bliskich (...).”

Książki Cathy Glass cieszą się sporą popularnością wśród czytelników serii "Pisane przez życie". Brytyjska opiekunka zastępcza napisała już  kilka fenomenalnych pozycji  literackich , w których opowiada historię dziecka jakim w danym momencie się opiekuje. Każda osoba , którą  przygarnia pod swój dach  na jakiś czas staje się częścią jej rodziny. Potem gdy procedura adopcyjna się kończy rodzice zastępczy jeszcze przez jakiś  czas  utrzymują kontakt ze swoim podopiecznym . Podobnie było w przypadku małego
Michaela.  To właśnie jego historię możemy poznać czytając powieść "Czekając na anioły".

 Głównymi bohaterami tej opowieści są  niespełna czterdziestoletni cierpiący  na raka płuc ojciec, któremu zostało jedynie trzy miesiące życia i  jego ośmioletni syn. Mężczyzna zdaje sobie sprawę z tego jak poważny jest jego stan dlatego robi wszystko aby znaleźć kogoś kto zaopiekuje się chłopcem po jego śmierci. Patrick  nie ma żadnej rodziny, która mogłaby zabrać do siebie dziecko tak więc prosi o pomoc opiekę społeczną.  Glass pomimo początkowych obaw i wątpliwości  zgadza się zając chłopczykiem  gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Dziecko mimo iż na początku było nieco przestraszone i zdenerwowane  to po kilku spotkaniach bardzo polubiło nie tylko Cathy , ale także  jej własne pociechy zwłaszcza syna, który był w tym samym wieku.  Kobieta znalazła wspólny język również z ojcem malca . Mężczyzna okazał się być bardzo dobrym człowiekiem, doskonale wychował Michaela.   ( jego żona zmarła gdy chłopiec miał zaledwie dwa lata), dał mu miłość i poczucie bezpieczeństwa. Nawet gdy choroba nowotworowa powoli niszczyła  jego organizm  i tak miał w sobie dość siły aby zapewnić swojemu największemu skarbowi jak najlepszą przyszłość zadbał o wszystko  czego chłopiec mógł kiedyś potrzebować . Chociaż z każdym dniem słabł wytrwale przyjmował gości w szpitalu , słuchał opowieści syna o tym co działo się w szkole, pilnował aby ten zawsze uczestniczył w niedzielnej mszy i odmawiał wieczorną modlitwę. Postawa godna podziwu. Determinacja i wola walki z chorobą była u   mężczyzny naprawdę ogromna, bo wiedział , że  chłopak cały czas prosi Boga aby nie "wysyłał jeszcze po niego aniołów. Na pochwałę zasługuje również niesamowita dojrzałość chłopca, który pomimo iż był jeszcze mały często zachowywał się bardziej odpowiedzialnie niż niejeden dorosły. Znał wszystkie nazwy  zabiegów i lekarstw taty , codziennie modlił się o  jego zdrowie, dziękował za każdy wspólnie przeżyty dzień i prosił, aby mógł pożegnać się z ojcem. Czytając jego rozmowy z Cathy i słowa jakie w nich wypowiadał niejednokrotnie nawet nie próbowałam ukryć łez wzruszenia. Na usta  cisnęło mi się tylko pytanie:  Dlaczego coś tak strasznego musiało spotkać właśnie jego? 
Michael co wieczór oglądał niebo na, którym pojawiały się gwiazdy  , gorąco wierzył i czekał na to , że gdy przyjdzie pora z nieba spłyną anioły i pozwolą tatusiowi ponownie spotkać się ze swoją żoną a jego mamą. Chłopiec był pewien , że tato na to niebo zasługuje. Patrzenie w gwiazdy dawało mu ukojenie i nadzieję. Wiedział iż kiedyś będzie mógł wypatrywać na niebie gwiazd symbolizujących jego najbliższą rodzinę. Ufał , że to właśnie stamtąd  płynie miłość tych, którzy już od nas odeszli. Stąd taki tytuł utworu. 

Książka  "Czekając na anioły" nie tylko  wyciska łzy , wywołuje emocje , ale też niesie ze sobą dużo ciepła . Pokazuje jak wielka potrafi być ojcowska miłość i wiara w to , że tacie  uda  się zrobić wszystko tak jak sobie zaplanował. Na kartach powieści widzimy również silną wieź miedzy rodzicem, a dzieckiem , której nic absolutnie nic nawet śmiertelna choroba nie jest w stanie zniszczyć.  Po zakończeniu lektury wciąż zadaję sobie  pytanie : Jak los może być tak okrutny zabrać niewinnemu dziecku najpierw matkę, a po kilku latach ojca ? Chyba nigdy nikt nie znajdzie na nie odpowiedzi. 
Źródło cytatu:
 [1]   Cathy Glass, Czekając na anioły,   Wydawnictwo  Hachette, 2012,Str. 351.

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Hachette.

  
Co słychać u dorosłego już Michela . Więcej informacji tutaj

czwartek, 11 kwietnia 2013

Kolejne odpowiedzi na pytania - Liebster Blog Again.

Nie będę   przypominać  zasad zabawy bo myślę , że wszyscy bloggerzy dobrze je znają. Jednak jeśli masz ochotę się z nimi zapoznać  odsyłam Cię od innych notek na ten temat . Wystarczy odnaleźć odpowiednią etykietkę na pasku bocznym.Nie przedłużam i przechodzę już do meritum dzisiejszego posta czyli odpowiedzi na pytania. Zadała je autorka bloga "Kawiarenka kulturalna". Serdecznie dziękuję za nominację.


1. Jakieś inne hobby oprócz czytania?
Nauka języków obcych
2. Korzystacie z czytnika ebooków?
Nie 
3. W jakich godzinach najbardziej lubicie czytać?
po południu , ale to zależy również od tego kiedy mam wolny czas.
4. Wasza ulubiona okładka książki
Nie mam jednej ulubionej
5. Wolicie cieńsze czy grubsze książki?
Ważniejsza niż objętość książki jest jej treść. Tak więc dla mnie nie ma to większego znaczenia.
6. Wydanie normalne czy kieszonkowe?
Normalne choć kieszonkowe jest lżejsze i bardziej praktyczne.
7. Co aktualnie robicie - uczycie się, studiujecie, czy pracujecie?
Studiuję.
8. Ulubiony serwis internetowy o książkach
"Lubimy czytać".
9. Książka, którą czytaliście kilka razy
Harry Potter cała seria czytana 3 razy
10. Ulubiony gatunek
Powieść obyczajowa ( najlepiej prawdziwe historie). Lubię też romanse , klasykę i książki historyczne. Trudno wybrać jeden konkretny.
11. Książka, którą koniecznie musicie przeczytać w tym roku.
Tylko jedna? Mam całą taką listę, ale jeśli mam wybrać to Lot nad kukułczym gniazdem . 

Do zabawy zapraszam każdego kto ma ochotę. Pytania znajdziecie w notkach jej poświęconych. Sami wybierzcie na, które z nich chcecie odpowiadać.

Ps kolejna recenzja powinna pojawić się już w sobotę  będzie to  opinia , którą wcześniej zapowiedziałam dotycząca książki "Profesor" lub recenzja kolejnej powieści Cathy Glass "Czekając na anioły". Decyzja , która  książka idzie na pierwszy ogień należy do Was. 


wtorek, 9 kwietnia 2013

Informacyjnie .

Drodzy czytelnicy tego bloga . Ostatnio moja aktywność blogowa mocno spadła ponieważ mam mało czasu na czytanie i odwiedzanie innych blogów. Nawet nie zauważyłam kiedy  licznik wyświetleń przekroczył 51.  800 .  Jeszcze raz bardzo  dziękuję wszystkim , którzy regularnie odwiedzają to miejsce, czytają i komentują moje recenzje.  Kolejna notka dotyczyć będzie powieści " Profesor", którą napisała najstarsza z sióstr Bronte. Mam nadzieje , że trzecie spotkanie z literaturą klasyczną będzie  tak samo udane jak dwa poprzednie.  Ja zabieram się za czytanie a Wam życzę miłego dnia.

niedziela, 7 kwietnia 2013

TOP 10 ULUBIONE ANIMACJE.

Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.

Dziś przyszła pora na... Dziesięć ulubionych animacji!
 Dzisiejszy ranking poświęcony jest ulubionym bajkom i serialom animowanym, które oglądałam będąc  dzieckiem. Każda z tych   kreskówek była przeze mnie oglądana z takim samym  entuzjazmem choć działo się to   w różnych okresach  dzieciństwa. Dziś  już wyrosłam z bajek , ale nadal pamiętam czasy kiedy  czekałam na kolejny odcinek "telenoweli dla dzieci" czyli dobranocki.  Były też dni gdy z niecierpliwością czekałam  aż będę mogła śledzić kolejne przygody ulubionych bohaterek seriali emitowanych przez stację   dla nastolatek. Wybrałam 9 animacji .   Moje zestawienie wygląda następująco:

1. Witaj Franklin- kultowa bajka w, której główną postacią jest sympatyczny zielony żółw.
2. Gumisie - jedna z najpopularniejszych opowieści na dobranoc emitowanych w telewizji.
3. Bracia Koala- nie wiem czy ta bajka jest jeszcze emitowana, ale nadal pamiętam piosenkę jaka  pojawiała się na  jej początku.
4. Smerfy - następny klasyk , który pamiętają nie tylko osoby w moim wieku, ale też te nieco starsze. Papa Smerf i jego "ekipa" zawsze potrafili mnie rozbawić.
5. Muminki- nie tylko oglądałam je na małym  ekranie ale też czytałam książki Tove Janson opisujące przygody tej sympatycznej gromadki .
6. Listonosz Pat- tę bajkę oglądałam mając może  pięć lub  więcej lat.
7. Odlotowe Agentki- trzy przyjaciółki  za każdym razem dostawały jakieś bojowe zadanie do wykonania a "los świata" leżał w ich rękach. Kiedy Sam, Clover i Alex ruszały do akcji zasiadałam przed telewizorem aby zobaczyć jak poradzą sobie z kolejną  "arcytrudną" dla nich misją.
9. Tabaluga- znów miłe wspomnienia z dzieciństwa.
10. Witch Czarodziejki-  Will , Irma Cornelia i Haylin . Woda, ogień ziemia powietrze i walka z tym aby przy pomocy zdolności wykonać zadanie najlepiej jak się tylko potrafi.

Pamiętacie , którąś z tych bajek ? 


piątek, 5 kwietnia 2013

104. Kay Schubach Fatalne zauroczenie .





Seria  Pisane przez życie jak sama nazwa wskazuje zawiera   autentyczne historie. Opisuje drastyczne, często wręcz brutalne wydarzenia i przeżycia ludzi. Jej bohaterkami są kobiety , dzieci , osoby , które sporo wycierpiały i dostały od życia surową lekcję . Mogłyby zachować własne  historie tylko dla siebie , ale postanowiły ku przestrodze opowiedzieć je aby ten kto będzie  czytał kolejne karty ich historii wiedział , że nie jest to fikcja literacka lecz prawdziwe i często bolesne wspomnienia. Być może dzięki lekturze ich książki ktoś zacznie zwracać uwagę na rzeczy, które wcześniej nie  miały znaczenia. Czy literatura i życie  może pokazywać również negatywną stronę uczucia, które większość uważa za najpiękniejsze. Kay Schubach opowiadając czytelnikom swoją historię pragnie pokazać , że czasem rzeczywiście może tak się zdarzyć.

Fatalne zauroczenie to opis toksycznego związku autorki z  przypadkowo spotkanym mężczyzną.. Kobieta miała wszystko  o czym marzy osoba w jej wieku.  mieszkanie pracę i oddanych przyjaciół. Brakowało  jej tylko jednego- możliwości zostania matką. Partner pisarki nie był gotowy do tego aby zostać ojcem a Kay wiedziała, że biologiczny zegar tyka  i czasu jest coraz mniej.  Schubach spotkała Simona w kawiarni i niemal od razu wiedziała a przynajmniej myślała , że wie kim on jest. Widziała w nim kogoś kto spełni wszystkie jej oczekiwania i da to czego nie mógł podarować narzeczony. Bohaterka zdawała sobie sprawę iż to co robi jest niebezpieczne. Jednak nigdy nie przypuszczała, że życie u boku tego , którego uznała za księcia z bajki będzie dla niej nie wybawieniem a udręką. Zaufała uwierzyła , rzuciła wszystko.została odcięta od znajomych i najbliższej rodziny. Początkowo czuła się jak  dziewczyna, która spotkała tego jedynego. Po kilku dniach kiedy tak zwany magiczny czar prysł  poznała prawdziwą naturę  kochanka. Agresywny partner nie tylko odizolował ją od ludzi , ale także zaczął ranić, krzywdzić i niszczyć psychicznie. Kobieta stała się  bezbronną marionetką , która mimo usilnych starań nie może nic zrobić bo  wie , że to i tak obróci się przeciwko niej. Czy Kay w końcu się opamięta i zacznie walczyć o siebie ?  Czy wystarczy jej czasu aby wyjść ze spirali kłamstw w, którą  sama się wplątała?  Zapraszam do przeczytania opowieści pełnej , przemocy agresji i  nienawiści i w większości negatywnych emocji. Wtedy na pewno uzyskasz odpowiedzi na powyższe pytania.

Mówiąc zupełnie szczerze gdy przewracałam kolejne strony tej pozycji literackiej  nie potrafiłam wyobrazić sobie opisywanej na nich historii choć autorka nie zamierzała pomijać brutalnych szczegółów. Podczas czytania na usta cisnęło mi się mnóstwo pytań. Najważniejsze z nich brzmiały :
Jak można być  tak okrutnym wobec kobiety , którą zwodziło się obietnicami  i przyrzekało wspólne szczęście? 
Kiedy miłość przeradza się w obsesję? 
Do czego to uczucie może doprowadzić? 
Do tej pory się nad tym zastanawiam , emocje jeszcze nie do końca opadły a ja dalej próbuję zrozumieć postępowanie bohaterki , znaleźć jakieś racjonalne wytłumaczenie jej postępowania . Czy przyczyną był strach przed kolejnym odrzuceniem , obawa o dalszą karierę zawodową , sama nie wiem. Język powieści  jeszcze bardziej dobitnie pokazuje tragizm tej historii. Czytelniczki i czytelnicy muszą być przygotowani na sporo kontrowersji , wulgaryzmów i drastycznych scen. To książka dla ludzi o mocnych nerwach. Znajdziemy w niej całą masę uczuć  jednak przeważają te negatywne. Jest nieustanny gniew,  strach , nasilająca się złość  , irytację i agresję. Ta część cyklu pokazuje  co miłość potrafi zrobić z człowiekiem. To dramatyczny opis konsekwencji  jakie niosą ze sobą decyzje podejmowane pod wpływem  silnych emocji. Jest to także pewnego rodzaju ostrzeżenie dla tych, którzy jeszcze nie znają dramatycznych skutków chwilowego zauroczenia. 

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Hachette.
Książka czytana w ramach wyzwania 52 książki 2013 .